Jak na razie bycie Mentorem przyniosło mi niezwykle sympatyczną Rebekę, która przyjeżdża już za tydzień, wystraszoną Ebru, Nurullę, który najwyraźniej mnie nie potrzebuje (hurra! chociaż, patrząc na jego fociaczki... hmmmm) i Natachę, która jest loca y niekoniecznie w moim typie, ale wrzuca na fejsa fajne piosenki, na przykład tę:
Quiero tocar el cielo azul....
... pero bueno, por ahora el cielo gris tambien esta bien porque nos vamos a Firlej!!! que rico <3
0 komentarze:
Prześlij komentarz